Czy przeziębienie może zabić?
Dla zdrowego organizmu wirusy, które powodują przeziębienie, nie są wielkim zagrożeniem. Oprócz kilkudniowego złego samopoczucia i nieprzyjemnych objawów nie powodują zwykle poważnych powikłań oraz śmierci, ale trzeba wiedzieć, że w niektórych przypadkach przeziębienie może być jedynie wstępem do poważniejszych problemów zdrowotnych.
Objawy przeziębienia
Niemal każdy w swoim życiu przeszedł przynajmniej kilka mniej lub bardziej uciążliwych przeziębień. W najlepszym przypadku i z pomocą popularnych leków można pozbyć się uciążliwych objawów, czyli stanu podgorączkowego, kaszlu, kataru, bólu gardła i ogólnego złego samopoczucia w kilka dni. To zdecydowanie najczęściej występujący scenariusz choroby, która mija równie szybko, jak się pojawiła. Są też poważniejsze przypadki przeziębienia, które dotyczą przede wszystkim osób z obniżoną lub zerową odpornością organizmu, niemowląt, małych dzieci oraz seniorów. W niektórych grupach pacjentów, ze względu na niedobory odporności, przeziębienie może zabić; zabić mogą także skutki niedoleczonego przeziębienia, które pojawiają się u coraz większej grupy osób, a winne temu jest bagatelizowanie objawów powszechnej i niegroźnej choroby, która może spowodować niebezpieczne powikłania. Co więcej, pierwsze objawy przeziębienia można pomylić z grypą i innymi chorobami, które rozpoczynają się gorszym samopoczuciem, stanem podgorączkowym lub gorączką oraz kaszlem. Możemy tutaj wyróżnić zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, a nawet sepsę, która jest ogólnym zakażeniem organizmu o podłożu bakteryjnym, wirusowym lub grzybiczym.
Przeziębienie nie musi skończyć się po kilku dniach
Powodujące objawy przeziębienia wirusy mogą siać spustoszenie nie tylko w układzie oddechowym, który atakują najczęściej. W przypadku osób o obniżonej odporności, osób przewlekle chorych, seniorów lub noworodków wirusy przeziębienia mogą doprowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych oraz spowodować śmierć w wyniku np. zapalenie płuc. Takie przypadki nie są częste, jednak warto wiedzieć, że nawet z pozoru błaha dolegliwość może stać się przyczyną poważnych kłopotów. Z tego względu, gdy objawy nie mijają, ale zaczynają się nasilać, nie ma czasu na czekanie „aż samo przejdzie” i testowanie kolejnych sposobów na szybkie wyzdrowienie. Trzeba wykonać badania, które określą dokładną przyczynę choroby i pozwolą wdrożyć odpowiednie leczenie. Szczególnie niebezpieczne objawy, które powinny zawsze zaniepokoić to:
-
wyjątkowe osłabienie lub pobudzenie,
-
duszności,
-
sztywność karku,
-
wymioty,
-
zawroty głowy,
-
suchy, męczący kaszel,
-
szczekający kaszel,
-
uczucie pieczenia w klatce piersiowej,
-
ból w klatce piersiowej podczas oddychania,
- wysoka gorączka, która nie spada po podaniu leków.
Częstym powikłaniem przeziębienia jest infekcja bakteryjna. Może być ona wywołana np. przez wyjątkowo groźne pneumokoki lub meningokoki, a także paciorkowce. W takim przypadku realnym zagrożeniem jest stan septyczny, który w 50% przypadków prowadzi do śmierci lub trwałego kalectwa.
Dla kogo przeziębienie jest szczególnie niebezpieczne?
Wirusy, które powodują przeziębienie, są w szczególności niebezpieczne dla:
-
osób chorych na AIDS,
-
osób przechodzących chemio i radioterapię,
-
osób po przeszczepach,
-
wcześniaków,
-
noworodków z niską masą urodzeniową,
-
osób po zabiegach chirurgicznych,
-
osób, u których występują schorzenia przewlekłe np. astma oskrzelowa i obturacyjna choroba płuc,
-
niemowląt i dzieci do lat 3, u których występują zaburzenia rozwojowe i wady wrodzone,
- seniorów po 80. roku życia.
Podsumowując, z pozoru niegroźne przeziębienie może zabić, choć tak poważne powikłania, jak zgon w wyniku przeziębienia, zdarzają się bardzo rzadko. Znacznie częściej zabija grypa, jednak będąc w grupie podwyższonego ryzyka wystąpienia zagrażających zdrowiu i życiu powikłań, trzeba szczególnie dbać o zdrowie i unikać kontaktu z osobami chorymi. Co więcej, należy wszystkie niepokojące objawy konsultować z lekarzem, bo postawiona samodzielnie diagnoza może okazać się błędna i spowodować poważne zagrożenie nie tylko dla nas samych, ale także naszych bliskich.